Mazur Ełk - Sokół Ostróda. Tylko remis
Pierwsza połowa to dominacja znacznie wyżej notowanych gości. Obraz gry potwierdził już w 7 minucie Robert Hirsz. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wpakował bezpańską piłkę do bramki Radzikowskiego. Ten nawet nie próbował przeciąć jej lotu.
Na zdjęciu sytuacja bramkowa. Piłka za chwilę znajdzie się w bramce Radzikowskiego.
W drugiej połowie meczu gra się wyrównała. Mazur również miał swoje okazje. W 75' po faulu w polu karnym główny arbiter spotkania Konrad Lewończuk wskazuje na wapno oraz wyrzuca z boiska zawodnika Ostródy. Karnego zamienia na bramkę Molski. Od tego momentu zawodnicy Mazura dążą do zdobycia bramki na wagę 3 punktów. Dogodnych okazji jest bardzo dużo. Po kiksie obrońcy Sokoła w środkowej strefie boiska, rajdzie i strzale zawodnika Mazura piłka mija nieznacznie słupek. Stuprocentowych okazji jest więcej, niestety brakuje zimnej krwi i nie udaje się zakończyć skutecznie żadnej z akcji.
W ostatnich sekundach meczu Berezowskyi wychodzący na czystą pozycję zostaje powalony przez obrońcę z Ostródy przed samym polem karnym, ale sędzia główny nie dopatrzył się nieprzepisowej interwencji. Gwałtowne protesty ełckich zawodników skłoniły go jedynie do skorzystania z żółtego kartonika.
Rzut karny zamieniony na bramkę przez Huberta Molskiego w 76'
Legionovia Legionowo - Sokół Aleksandrów Łódzki 2:2
Victoria Sulejówek - Olimpia Zambrów 0:3
Ursus Warszawa - Broń Radom 3:1
Unia Skierniewice - Ruch Wysokie Maz. 0:2
Huragan Morąg - Znicz Biała Piska 1:2
Kolejne spotkanie w Białej Piskiej 6 kwietnia o godzinie 16:00.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj