Wszyscy zapewne pamiętamy ogromną popularność zawodów Strongman, jaka ogarnęła Polskę za sprawą wyczynów Mariusza Pudzianowskiego i spółki. Transmisje z zawodów przyciągały liczne grono kibiców, którzy przed telewizorami zaciskali kciuki za swoich faworytów. Gdy komercyjna telewizja przestała pokazywać zmagania siłaczy, a popularny Pudzian zostawił dźwiganie żelastwa na rzecz ringowych potyczek, to „niedzielni” kibice mogli odnieść wrażenie, że zawodów Strongman w Polsce już nie ma. Nic bardziej mylnego! Są i mają się dobrze!