| Źródło: KPP w Ełku
Dwa miesiące spędzi w areszcie mieszkaniec gminy Ełk
Kilka dni temu, dzielnicowy z rejonu gminy Ełk, w trakcie służby, dowiedział się, że na brzegu jeziora Łaśmiady, ukryta jest kosiarka spalinowa. Policjant we wskazanym miejscu odnalazł nie tylko kosiarkę, ale też worek pełen różnego rodzaju narzędzi. Były to między innymi wiertła, szlifierka, poziomica, brzeszczot, klucze imbusowe itp. Wszystkie te przedmioty ukryte były w trzcinach, w odległości około 20 metrów od brzegu.
Od samego początku policjanci podejrzewali, że rzeczy te zostały wcześniej skradzione i ukryte. Policjanci natychmiast podjęli czynności mające na celu ustalenie i zatrzymanie sprawcy. Mając podejrzenia, że do kradzieży mogło dojść w ciągu ostatnich kilku godzin, policjanci na miejscu użyli psa służbowego. Już po kilku minutach policyjny owczarek niemiecki „Drago” podjął trop i doprowadził funkcjonariuszy do miejsca zamieszkania 23-letniego mieszkańca tej miejscowości. Mężczyzna przyznał się, że minionej nocy włamał się do domku letniskowego i ukradł stamtąd kosiarkę oraz pozostałe, odnalezione przez dzielnicowego narzędzia.
Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. 23-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Teraz grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do lat 10.
Co istotne, 11 stycznia bieżącego roku Prokurator Rejonowy w Ełku za inne włamanie, zastosował wobec mężczyzny policyjny dozór. W związku z tym, że w trakcie jego obowiązywania mężczyzna popełnił kolejne przestępstwo i kontynuowanie dozoru jest zdecydowanie niewystarczające, sąd na wniosek prokuratora zastosował wobec niego dwumiesięczny areszt.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj