Dzień Pamięci o Poległych i Zmarłych w Misjach i Operacjach Wojskowych poza Granicami Państwa.

Licząc od 1955 roku i misji w Korei poległo i zmarło w wyniku obrażeń 120 polaków. Często pozostawili oni żony i osierocili dzieci. Wrócili do domu na tarczy. 

Obchody w Ełku organizowało Centrum Edukacji Mundurowej w Ełku we współpracy z 15. Giżycką Brygadą Zmechanizowaną im. Zawiszy Czarnego. Na obchodach pojawili się weterani, żołnierze, przedstawiciele parlamentu, samorządów, szkół oraz rodzin poległych na misjach.  

Ze względu na przenikliwe zimno obchody zostały przeprowadzone stosunkowo szybko. Odbyła się msza polowa, zostały odpalonych 5 symbolicznych pochodni i starosłowiańskim zwyczajem na jezioro ełckie wypłynęła podpalona tratwa. 

Czy dzisiejszy dzień jest powodem do dyskusji na temat sensu wysyłania polskich żołnierzy do obcych krajów pozostawimy państwu. Jak powiedział nam jeden z weteranów, żołnierz ma rozkaz jechać i po prostu to robi. Niewątpliwym atutem polskich misji jest zbierane doświadczenie bojowe, sprawdzenie sprzętu czy nawet wdrażanie nowoczesnych rozwiązań medycznych z pola bitwy.
Do tej pory w misjach uczestniczyło około 100 000 polskich żołnierzy.