Jak podaje Komenda Powiatowa Policji w Ełku dwaj nastolatkowie urządzili sobie przejażdżkę motorowerem z podczepionymi sankami po zamarzniętym jeziorze. Historia ma pozytywny finał, bo chłopaków zobaczyła osoba dorosła, która poinformowała policję. Policjanci apelują jednak o rozsądek i odpowiedzialność. Zamarznięte akweny nigdy nie są pewne i bezpieczne.
| Źródło: KPP Policji w Ełku, commons wikimedia
Motorowerem po zamarzniętym jeziorze.
W sobotę po 17:00 policjanci zostali poinformowani przez zaniepokojoną kobietę, że na jeziorze Łaśmiady młodzi ludzie niebezpiecznie bawią się na lodzie. Na miejsce zostali wysłani policjanci, którzy zauważyli na zamarzniętym jeziorze dwóch młodych chłopaków. Jeden z nich jeździł motorowerem po akwenie, drugi siedział na podczepionych sankach. Policjanci przerwali chłopakom przejażdżkę. Okazało się, że motorowerem poruszał się 16-latek, a na sankach siedział jego o rok starszy kolega. Małoletni zostali przekazani rodzicom.
Policjanci apelują – lód nie zawsze jest bezpieczny. Nieodpowiedzialne zabawy mogą skończyć się tragicznie. Wchodząc na lód zamarzniętych naturalnych akwenów zawsze podejmujemy ryzyko.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj