Akcja protestacyjna pracowników Inspekcji Weterynaryjnej
„Musieliśmy wziąć urlopy, aby móc w niej uczestniczyć. Postulowaliśmy o wzmocnienie kadrowo-finansowe w związku z rosnącą liczbą nowych zadań nakładanych na Inspekcję Weterynaryjną” mówi jeden z pracowników PIW w Ełku.
Zmiany na gorsze
Od pierwszej akcji protestacyjnej wiele się zmieniło, ale na gorsze. Znacznie zmniejszyła się liczba pracujących w Inspekcji lekarzy weterynarii. Nowych zadań przybywa każdego roku, a pracowników jest coraz mniej. Rokrocznie z Inspekcji odchodzi ok. 100 lekarzy weterynarii, a nowi lekarze nie chcą przyjść na stanowiska słabo opłacane.
Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Inspekcji Weterynaryjnej
W związku z coraz mniejszą liczbą lekarzy weterynarii pracujących w IW (obecnie ok. 1500 lekarzy) w 2018 r. powstał zupełnie nowy Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Inspekcji Weterynaryjnej (OZZPIW), ponieważ w chwili obecnej osób z innym wykształceniem (technik weterynarii, zootechnik, technolog żywności, rolnik, itp.) jest w IW więcej niż lekarzy weterynarii. Do ubiegłego roku działał Związek Zawodowy Lekarzy Weterynarii Inspekcji Weterynaryjnej.
Ze stale pogarszającą się sytuacją kadrowo-finansową w IW, w 2017 r. spontanicznie zawiązała się grupa na portalu społecznościowym (Facebook) „Forum Inspekcji Weterynaryjnej”. Szeregowi pracownicy IW widząc bierność przełożonych i Ministra Rolnictwa postanowili wziąć sprawy w swoje ręce.
„W akcie protestu wzięliśmy urlopy „na żądanie”. Jednego dnia w całej Polsce nie przyszło do pracy ok. 40% pracowników IW. O naszej spontanicznej akcji było głośno w mediach. Później pozostało pytanie… co dalej? Nie mieliśmy liderów, dlatego w kwietniu 2018 r. zawiązał się OZZPIW, aby walczyć o lepszy byt i występować w imieniu wszystkich pracowników Inspekcji Weterynaryjnej” mówią pracownicy PIW.
Sześć lat nauki i najniższa krajowa
Zarobki pracowników IW są bardzo różne w zależności od województwa, ale można powiedzieć, że pracownicy zarabiają najniższą krajową, ale są też osoby które zarabiają 4 tys. zł brutto. Należy zaznaczyć, że 4 tys. brutto zarabiają najczęściej pracownicy z wyższym wykształceniem, również lekarze weterynarii, wieloletnim stażem pracy, wysoko wyspecjalizowani i wyszkoleni. Pracownicy początkujący zarabiają często najniższą krajową, a należy zaznaczyć, że są to również osoby z wyższym wykształceniem.
Aby uzyskać tytuł lekarza weterynarii należy ukończyć bardzo trudne studia wyższe – medycynę weterynaryjną, które trwają 6 lat. Lekarze weterynarii, aby utrzymać się na rynku pracy zobowiązani są do ustawicznego szkolenia i podnoszenia swoich kwalifikacji. Wielu lekarzy weterynarii pracujących w IW ukończyło dodatkowo studia specjalizacyjne, niektórzy nie jedne. Obowiązek ukończenia określonych studiów podyplomowych dotyczy głównie stanowisk kierowniczych w IW. Studia podyplomowe trwają min. 2 lata. Dodatkowo lekarze uczestniczą w wielu szkoleniach organizowanych w kraju. Wielu lekarzy zna języki obce, co daje możliwość uczestniczenia w szkoleniach organizowanych przez UE w innych krajach, w ramach europejskich programów edukacyjnych.
To nie jest strajk
Zacznijmy od tego, że to nie jest strajk, tylko akcja protestacyjna. Pracownicy PIW nie zgadzają się na niskie płace. Obecnie władze związku prowadzą dialog z Ministrem Rolnictwa. W przypadku bierności na postulaty związku protest ulegnie zaostrzeniu. Jak mówią pracownicy „czekamy na decyzje władz związku dotyczące formy zaostrzenia protestu”.
Nie tylko lekarze
W Inspekcji Weterynaryjnej pracują również osoby z innym wyższym wykształceniem: zootechnicy, technolodzy żywności, rolnicy, farmaceuci, laboranci w Zakładach Higieny Weterynaryjnej. Jednak Inspekcja to nie tylko pracownicy merytoryczni, ale również bardzo ważny i niezbędny do funkcjonowania Inspekcji tzw. „personel pomocniczy”. Są to także osoby z wyższym wykształceniem: księgowi, kadrowi, sekretarki, radcy prawni, informatycy, BHP-owcy, inspektorzy ODO, kierowcy.
Czym jest IW oraz za co są odpowiedzialni pracownicy IW
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj