| Źródło: se.pl, Facebook Krzysztof Rutkowski, zrzutka.pl, patriot24.net
Nie ustają poszukiwania ełczanina
Ostatni kontakt z ełczaninem był 7 grudnia, w trakcie spływu kajakowego pogorszyły się warunki atmosferyczne. Silny prąd ściągnął kajak Mateusza i Warakan na otwarte morze. Wiedzieli, że nie uda im się wrócić do brzegu więc zadzwonili do znajomych aby zadzwonili po ratunek. Do akcji poszukiwawczej włączyły się wszelkie służby - policja, wojsko, ratownicy. Poszukiwania odbywały się na lądzie, wodzie oraz w powietrzu za pomocą helikopterów. Z dnia na dzień jednak władze ograniczają akcje poszukiwawcze.
Najbliżsi Mateusza w Tajlandii
Póki jest nadzieja najbliżsi zaginionego ełczanina Mateusza Juszkiewicza nie ustają w poszukiwaniach. Po tym jak została uruchomiona zbiórka pieniędzy na poszukiwania, rodzina poleciała do Tajlandii by tam aktywnie walczyć o odnalezienie zaginionego.
-Gdzie jesteś młody? Tajowie przyjęli nas z wielką życzliwością. Są mili i niezwykle pomocni. Cała okoliczna społeczność żyje tym wydarzeniem. Spotkałam Ukraińców, którzy od razu wiedzieli kim jesteśmy. Spotkałam Polaków, którzy wsparli dobrym słowem. Wciąż liczę na wielki cud. I modlę się o niego. Dołączcie do mnie. Po Mateuszu i Warakan wciąż nie ma śladu.- Pisze na swoim profilu siostra zaginionego, Monika Tyszkiewicz.
Do poszukiwań dołącza słynny detektyw
Do poszukiwań Mateusza włączył się również słynny detektyw Krzysztof Rutkowski. Na prośbę siostry Mateusza, detektyw wyruszył do Tajlandii by tam prowadzić akcję osobiście.
Zbiórka wciąż jest aktywna i nadal można wpłacać pieniądze, które są przeznaczone na dalsze poszukiwania Mateusza.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj