| Źródło: wiadomosci.gazeta.pl
''Kler'' na cenzurze radnego Dobra Wspólnego
Jak powiedział radny - „Składam wniosek by w naszym mieście, w naszym kinie Ełckim Centrum Kultury, a więc kinie samorządowym, nie dopuszczać do wyświetlania filmu „Kler". To krytyka duchowieństwa a ja jestem członkiem Kościoła Katolickiego i nie życzę sobie, żeby takie filmy pokazywano w samorządowym kinie. Dodam, że jesteśmy miastem, które ma honorowego obywatela papieża Jana Pawła II, który prosił, by Kościół Katolicki traktować jak swoją matkę. A więc jeśli jesteśmy tutaj katolikami i czujemy się do tego, żeby traktować kościół jak matkę, to nie opluwa się własnej matki. Bardzo proszę o realizację tego wniosku”.
Kler Smarzowskiego zakazany w Ostrołęce
Dla przykładu miejskie kino w Ostrołęce zabroniło wyemitowania filmu. W ełckim kinie Planet Cinema bilety na omawiany seans są w dużej ilości wyprzedane.
Swój komentarz przesłał nam kandydat na radnego z list PiS, Kamil Wysocki
„Radny Wojciech Kwiatkowski (Dobro Wspólne) na posiedzeniu Rady Miasta Ełk złożył wniosek o zakaz emisji filmu »Kler« w Ełckim Centrum Kultury. W ostatnim czasie pojawiały się także plotki, że podobne działania ze strony miejskich urzędników oraz działaczy Dobra Wspólnego mają miejsce wobec prywatnego kina Planet Cinema. To, że w Ełku mamy do czynienia z cenzurowaniem poczynań włodarzy miasta jest wiadome od dawna. W Radio 5 nie usłyszysz, a w Rozmaitościach Ełckich nie przeczytasz ani jednego złego słowa o Dobrze Wspólnym, bo przecież Ełk to miasto idealne, miasto bez afer... Mój stosunek do filmu „Kler” oparty na zwiastunie i recenzjach oraz wypowiedziach reżysera jest jednoznacznie negatywny i bliski poglądom księdza Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który od lat głośno mówi o potrzebie oczyszczenia kościoła instytucjonalnego z patologii, o lustracji i usunięciu homolobby. Jednak mój stosunek do takich zachowań, jakie zaprezentował radny Dobra Wspólnego Wojciech Kwiatkowski jest taki sam. Jak krótkowzrocznym trzeba być człowiekiem, aby nie przewidzieć, że taka zagrywka doprowadzi do efektu totalnie odwrotnego. Polacy to taki naród, któremu nie da się czegoś zakazać. Tak jak lewica i przychylne jej media na czele z Gazetą Wyborczą od 2010 roku chciały zakazać i zablokować Marsz Niepodległości, tak dziś jest to największa w Europie manifestacja narodowej dumy i patriotyzmu. Wszystko dlatego, że Polakom się nie zakazuje, bo to przynosi odwrotny skutek. Pan Kwiatkowski nie mógł zrobić lepszej promocji dla tej szmiry. Radni Dobra Wspólnego nie idźcie tą drogą, nie idźcie drogą Gazety Wyborczej!”
Materiał wideo - transmisja z sesji Rady Miasta. Źródło Miasto-Gazeta
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj