Spowodował kolizję i odjechał z miejsca zdarzenia. Nie miał prawa jazdy

Do zdarzenia doszło w piątek (24.08.2018) w Prostkach. Z ustaleń policjantów wynika, że kierujący samochodem marki BMW wjechał na pas zieleni, uszkodził znak drogowy i odjechał w kierunku Grajewa. Dzięki współpracy z tamtejszymi policjantami mężczyzna został zatrzymany w miejscu zamieszkania. Policjanci z Grajewa na posesji odnaleźli też samochód, który miał uszkodzenia świadczące, o tym że mógł brać udział w kolizji drogowej. 32-latek przyznał się, że to on kierował pożyczonym autem, które ma automatyczną skrzynię biegów. Dodał, że pomylił pedał hamulca z pedałem gazu, w wyniku tego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożny znak. Okazało się, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało 0,23 promila alkoholu w jego organizmie. Policjanci ustalili również, że mężczyzna kierował autem, pomimo tego, że ma zatrzymane prawo jazdy za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h.

Teraz 32-latek musi liczyć się z dotkliwymi konsekwencjami. Za kierowanie autem w stanie po spożyciu alkoholu i spowodowanie kolizji drogowej grozi mu kara aresztu lub grzywny oraz utrata prawa jazdy od 6 do 36 miesięcy.

Przypominamy też, że w przypadku gdy mimo wydania decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy na okres 3 miesięcy za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h, kierowca nadal będzie poruszał się po drogach i zostanie zatrzymany do kontroli wówczas okres zatrzymania prawa jazdy zostanie przedłużony z 3 do 6 miesięcy.