37-latek został zatrzymany po tym, jak podczas kontroli drogowej, wręczył policjantom pieniądze. Mężczyzna chciał w ten sposób skłonić funkcjonariuszy, żeby odstąpili od wystawienia mu mandatu. Usłyszał zarzuty, prokurator zastosował wobec niego poręcznie majątkowe i dozór policyjny. Teraz grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.