| Źródło: foto: flickr.com
Program 500+ bez względu na zarobki
Kilka dni temu padło konkretne oświadczenie z ust pani Minister rodziny, pracy i polityki społecznej, Elżbiety Rafalskiej. Według tych słów, świadczenie rodzicielskie w wysokości 500 złotych, przypadnie rodzicom na drugie i każde kolejne dziecko bez żadnych wyliczeń limitów w dochodach. Co więcej, z świadczenia będą mogły korzystać rodziny przebywające poza granicami Polski. Warunkiem jednak otrzymywania zasiłku, będzie nie pobieranie świadczeń oferowanych w tamtejszych krajach.
Kryteria dochodowe mają być zastosowane wyłącznie w przypadku rodziców chcących otrzymywać świadczenia na pierwsze dziecko. Jeśli dochód nie przekroczy 800 złotych na osobę, lub 1200 zł w przypadku dziecka niepełnosprawnego – świadczenie jak najbardziej będzie wypłacane.Pani Minister przy tym dodaje: „Podkreślam, to jest wysokie kryterium, ponieważ kryteria dochodowe w świadczeniach pomocy społecznej wynoszą 514 złotych”.
Bardzo dużo mówi się na temat tego, że program bardzo mocno uszczupli budżet państwa. Jednak, wszystko zostało opracowane we współpracy z Ministerstwem Finansów. Między innymi opracowano kryteria dochodowe dla rodziców mających jedno dziecko. Wszystkie te kwestie są dokładnie zaznaczone w projekcie ustawy budżetowej na bieżący rok.
Minister Elżbieta Rafalska nie kryła również zdumienia, jak wiele krytycznych głosów odnosi się do projektu. Jest to pierwszy poważny i bardzo duży krok w kierunku polityki prorodzinnej. Wiele osób sceptycznie nastawionych do pomysłu rządu uważa między innymi, że matki będą próbowały robić biznes na dzieciach, unikając w ten sposób pracy. Rzeczywiście taki problem może wystąpić, ale będzie miał on bardzo skrajny procent. Zdecydowana większość rodzin skorzysta na programie. Być może przyczyni się to do powrotu niektórych osób z obczyzny, które zakładały rodziny między innymi w Niemczech lub Wielkiej Brytanii, korzystając z świadczeń tamtych państw?
Oprócz prac nad samym projektem Rodzina 500+ trwają również dyskusje na temat nowej formuły kodeksu pracy. Minister przyznała, że „Mówimy tu, i mówił też o tym wiceminister, który odpowiada za rynek pracy, o komisji kodyfikacyjnej i o tym, że nasz kodek pracy mocno się zestarzał, o tym, że w zasadzie w ministerstwie jeszcze w 2006 roku były dwa projekty, że trzeba z partnerami społecznymi, ekspertami od prawa pracy naprawdę zastanowić się nad tym, żeby nie nowelizować kodeksu pracy, tylko przygotować nowy kodeks. To będzie też adresowana prośba do pani premier o powołanie komisji kodyfikacyjnej, więc też nie chcemy wyprzedzać kierunku tych działań, skoro mówimy, że będzie to konsultowane w porozumieniu z pracodawcami i organizacjami związkowymi i ekspertami.”
Polacy na pewno czekają na ostateczne rozegranie projektu dotyczącego obniżenia wieku emerytalnego. Na razie jeszcze nie trafił on do odczytania, ale na jego temat robi się coraz głośniej. Czy w takim razie możemy spodziewać się tego, że coraz większymi krokami zbliża się przywrócenie wieku emerytalnego? Według projektu, mężczyźni mogliby przejść na emeryturę w wieku 65 lat, natomiast kobiety już po 60 roku życia.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj