W miniony weekend policjanci zatrzymali trzech rowerzystów i jednego kierującego motorowerem, którzy jeździli swoimi pojazdami będąc pod wpływem alkoholu. Wśród nich był nawet 14-letni chłopiec. Jeden z rowerzystów mając 1,5 promila alkoholu w organizmie stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Z urazem głowy trafił do szpitala. Rekordzistą natomiast okazał się 53-letni kierujący motorowerem, który w wydychanym powietrzu miał 1,7 promila alkoholu.