To nie jest tak, że ludzie chcą protestować z powodów osobistych, bo ich tak bardzo dotyka podwyżka ceny za śmieci. Poraża zatem bezduszność i indolencja radnych.
Opłata jest szalenie wysoka - kilkakrotność dla mieszkających samotnie, lub pary. Rodziny bardziej liczne zapłacą dużo mniej, niż mieli dotychczas. Fakt, to się liczy. Boli. Bardziej jednak jest niegodziwe to, że EŁK - MIASTO EKOLOGICZNE, też inne tego typu hasła okazują się fałszywe. Ełccy radni, to zwyczajni hipokryci, a prezydent nie rozumie intencji prawodawcy i dyrektyw Unii Europejskiej. Chórem próbują ełczanom wmówić, że to politycy wyżej nakazują złupienie swoich wyborców, sąsiadów, rodziny. Udowadniają, że liczy się tylko kasa. Tak, ekologia - to kasa. Trzeba dbać o środowisko, co jest coraz droższe. Trzeba to jednak robić mądrze, sprawiedliwie i z rozmysłem. Ustawodawca dał wybór jak ustalić ceny za zbiórkę i utylizację śmieci, ale wskazał, że muszą być segregowane. Późno, ale ludzie muszą uczyć się żyć wg nowych za