Jak uratować tysiące osób na Mazurach? Projekt Mazurskie Serce ruszył
Nagłe Zatrzymanie Krążenia (NZK) to główna przyczyna śmierci w Europie. W Polsce rocznie umiera z tego powodu około 40.000 osób, a przeżywalność wynosi jedynie 2-3 %. Wykonanie defibrylacji w ciągu kilku pierwszych minut od wystąpienia NZK zwiększa szanse na przeżycie nawet o 75%. Jak jednak wykonać defibrylację na ulicy?
Co to jest defibrylatory AED?
AED to Automatyczny Defibrylator Zewnętrzny (ang. Automated External Defibrillator). Urządzenie, które analizuje rytm pracy serca poszkodowanego i podejmuje decyzję o tym czy jest konieczna defibrylacja. Jeśli tak, kieruje impuls elektryczny za pomocą elektrod i tym samym pomaga przywrócić prawidłowy rytm serca. To urządzenie automatyczne, które może być używane przez osoby nieposiadające wykształcenia medycznego. Mówiąc wprost – zwykłych ludzi. Na przystanku, w galerii handlowej czy w biurze. Defibrylatory AED będą dostępne w mazurskich powiatach ,dzięki realizacji projektu społecznego Mazurskie Serce.
Co to jest projekt Mazurskie Serce?
Mazurskie Serce to projekt społeczny Publicznego Dostępu do Defibrylacji. Chodzi tu o zapewnienie możliwości skorzystania z urządzenia w każdym miejscu i o każdym czasie. Tak, by można było ratować ludzkie życie w przypadku wystąpienia NZK. Projekt będzie realizowany w każdym z mazurskich powiatów, a każdy powiat będzie kolejnym etapem realizacji projektu. Do realizacji projektu w każdym powiecie będzie wyznaczony koordynator.
Na czym polega projekt Mazurskie Serce?
• montowaniu automatycznych defibrylatorów AED w miejscach ogólnodostępnych, w których istnieje największe ryzyko wystąpienia NZK lub miejscach, gdzie przewiduje się dużą liczbę osób w jednej jednostce czasu,
• odpowiednim ich oznakowaniu oraz umieszczeniu na mapach,
• współpracy z dyspozytorami 112 oraz Zespołami Ratownictwa Medycznego,
• szkoleniach z pierwszej pomocy,
• zarządzaniu siecią defibrylatorów, by mieć pewność ich pełnej sprawności.
W jakich miejscach pojawią się aparatu AED?
• ul. Kazimierza Pułaskiego (Promenada Ełk, Ełckie Centrum Kultury),
• skrzyżowanie ul. Armii Krajowej/ul. Fryderyka Chopina (Poczta Polska w Ełku),
• ul. Jarosława Dąbrowskiego (okolice dworca PKP/PKS),
• ul. Suwalska (okolice Zespołu Szkół Sportowych w Ełku, marketu Tesco),
• skrzyżowanie ul. Michała Kajki/ul. K.K. Baczyńskiego,
• ul. Jana Pawła II/ul. Św. Maksymiliana Marii Kolbe (okolice Szkoły Podstawowej nr 5 w Ełku/ Nowej Plaży Miejskiej).
Jak zrodził się pomysł na realizację projektu?
Na co dzień pracuję jako Inspektor ds. bezpieczeństwa jednego z największych pracodawców w Polsce. Nadzoruję pracę sklepów oraz prowadzę szkolenia m.in. z zakresu pierwszej pomocy. Ilość sytuacji, w których dochodzi i NZK u klienta w trakcie robienia zakupów to aż kilkadziesiąt przypadków rocznie. Dlatego też duży nacisk kładzie się na szkolenie pracowników w tym zakresie, co w efekcie przekłada się na uratowanie życia. W ostatnim czasie w jednym z magazynów centralnych przy NZK jednego z pracowników, jego koledzy użyli aparatu AED. Dzięki szybkiej realizacji, umiejętności udzielania pierwszej pomocy i aparatowi AED udało się uratować życie pracownika. Kiedy dokonałem analizy dostępności aparatów w przestrzeniach miejskich, stwierdziłem, że region Mazur jest ubogi w takie urządzenia. Dlatego też w ramach fundacji, której jestem fundatorem postanowiłem rozpocząć realizację tego szczytnego projektu. Projekt rozpoczyna swoją realizację od mojej małej Ojczysny, miejsca gdzie się urodziłem wychowałem i obecnie mieszkam - wyjaśnia Tomasz Ołyński, pomysłodawca Projektu Mazurskie Serce.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj