Do Ełku przyjechał wyżej notowany, bardziej doświadczony zespół rezerw warszawskiej Legii, który przed tym meczem zajmował piątą pozycję w tabeli. Nic nie zapowiadało się, że Mazurowi uda się sprawić niespodziankę, szczególnie że dyspozycja ełczan na własnym terenie pozostawiała wiele do życzenia.