| Źródło: Arek Waszkiewicz, zrzutka.pl
Ełczanin pobiegnie w Runmageddonie na Saharze?
Runmageddon Sahara składa się z 3 etapów rozgrywanych w kolejnych dniach. Nieunikniony będzie ekstremalny upał jak i wiatr niosący pustynny pył, który ogranicza oddychanie oraz widoczność. Zawodnicy biegu będą wyposażeni w lokalizatory GPS, w razie potrzeby odnalezienia osoby przysypanej przez pustynny piach. Wszystko to czyni ten bieg istnym Piekłem na Ziemi! Poziom trudności tych biegów oraz siła fizyczna jak i psychiczna, która jest potrzebna do jego ukończenia jest porównywalna z rekrutacją Wojskowych Służb Specjalnych!
Kim jest szalony ełczanin?
Arkadiusz Waszkiewicz, jest sportowcem, crossfit-erem, atletą a ściślej biegaczem wyczynowym OCR. Przynależy do V.I.P-GYM, który czuwa nad jego kondycją, siłą i sprawnością, oraz do teamu OCR Husaria Race Team. Do tej pory startował w Polsce w najtrudniejszych biegach tego typu na całą Europę, Runmageddon oraz Spartan Race. Jak mówi sam o sobie - To właśnie kocham, tym żyję i tym oddycham. Jest to cel sam w sobie i pasja, która czyni mnie tym, kim jestem.
Skąd pomysł na Saharę?
- W Polskim Runmageddon-ie osiągnąłem wszystkie cele jakie sobie wyznaczyłem. Zaszczyt bycia na podium, puchary, trofea i medale są ukoronowaniem tego etapu i na tym poziomie nie jestem już w stanie się bardziej rozwijać. - mówi Arek
- Czas podnieść poprzeczkę do skali Światowej i zmierzyć się z piekielnie gorącą pustynią Sahara w południowym Maroku. - dodaje.
Co czeka śmiałków?
Arek i inni zawodnicy zmierzą się ze sobą w wyścigu terenowym. Wyścig charakteryzuje się tym, że cały dystans trasy przebiega przez naturalny teren pustyni. Na całej trasie rozmieszczone są też różnego typu przeszkody takie jak zasieki z drutów kolczastych, wilcze doły, podbiegi, kilkumetrowe ściany z linami komandosa. W trakcie biegu uczestnicy wzmagają się również z różnego rodzaju obciążeniem, które trzeba przetransportować np. drewniane kłody do przemieszczenia w grząskim bagnie.
Zrzutka!
Możliwość wzięcia udziału w takim wydarzeniu wiąże się z dość wysokimi kosztami. Łączna kwota za uczestnictwo w tym biegu to 9000 zł. Jak mówi Arek - Jestem w stanie pokryć tylko część potrzebnej sumy, więc jeśli ktoś chce i może wesprzeć w jakimkolwiek nawet najmniejszym stopniu, będę bardzo wdzięczny.
W sytuacji gdy nie uda się uzbierać wystarczającej kwoty, która pozwoliłaby na zrealizowanie tego celu, Arek zobowiązuje się do tego, że przekaże wszystkie zebrane środki na konkretny cel charytatywny, co na koniec udokumentuje.
Arek szuka sponsorów, którzy będą chcieli wesprzeć go w wyprawie. Więc jeśli Twoja firma jest otwarta na współpracę wyślij do Arka wiadomość poprzez stronę zrzutka.pl - KLIK
⬇⬇⬇ Kliknij jeśli chcesz pomóc Arkowi w realizacji marzeń! ⬇⬇⬇
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj