
Klienci bestcena.pl nabici w butelkę?

Urząd Skarbowy w bestcenie
Sprawa być może nie wypłynęła by na światło dzienne gdyby nie nagły wzrost cen produktów w styczniu bieżącego roku. Sklep podniósł je diametralnie, co nie umknęło uwadze Urzędu Skarbowego. Podwyżki wynosiły mniej więcej 23% czyli tyle ile podatek VAT. Jak podaje strona spidersweb.pl, problem z otrzymywaniem faktur VAT istniał już o wiele wcześniej, a niedogodność mogła stanowić też egzekucja gwarancji zakupionych produktów ze sklepu internetowego.
Szokujący regulamin na stronie bestcena
Po szczegółowym prześwietleniu regulaminu zakupu okazuje się, że klienci nie kupowali telefonów, a jedynie wynajmowali sprzęt a cena, którą płacili na bestcena.pl to jedynie kaucja. W bardzo obszernym regulaminie - ponad 60 stron, wielokrotnie możemy przeczytać, że przedmiot który kupujemy będzie przez nas dzierżawiony. Okazuje się również, że klient zobowiązany jest do dbania o stan techniczny wynajmowanego przedmiotu, wysyłania co roku raportu o jego stanie oraz zakazie odprzedaży towaru. Należy nadmienić, że "sprzedawca" z definicji regulaminu to spółka LTD zarejestrowana w Wielkiej Brytanii.
Czy klienci poniosą konsekwencje?
Za naruszenie punktu o sprzedaży, mogą grozić poważne konsekwencje. Wychodzi na to, że jeśli sprzedaliśmy (jak się okazuje) wynajęty telefon o wartości powyżej 650 zł dokonujemy wtedy przestępstwa przywłaszczenia za co grozi areszt, grzywna czy nawet ograniczenie wolności. Jednak nie musi to się skończyć aż tak źle, wszystko zależy od toku postępowania Urzędu Skarbowego, być może wynik śledztwa doprowadzi do unieważnienia umów.
Więcej szczegółowych informacji na temat afery związanej ze sklepem bestcena.pl oraz innymi sklepami internetowymi handlującymi w sieci znajdą Państwo na stronie spidersweb.pl.
Czy klienci poniosą konsekwencje?
Za naruszenie punktu o sprzedaży, mogą grozić poważne konsekwencje. Wychodzi na to, że jeśli sprzedaliśmy (jak się okazuje) wynajęty telefon o wartości powyżej 650 zł dokonujemy wtedy przestępstwa przywłaszczenia za co grozi areszt, grzywna czy nawet ograniczenie wolności. Jednak nie musi to się skończyć aż tak źle, wszystko zależy od toku postępowania Urzędu Skarbowego, być może wynik śledztwa doprowadzi do unieważnienia umów.
Więcej szczegółowych informacji na temat afery związanej ze sklepem bestcena.pl oraz innymi sklepami internetowymi handlującymi w sieci znajdą Państwo na stronie spidersweb.pl.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj