52-latka z Ełku wyszła z domu na spacer do lasu i zabłądziła. Na szczęście miała przy sobie telefon. Gdy zaczęło jej brakować sił i wciąż nie mogła odnaleźć drogi, z opresji wybawili ją ełccy policjanci. Funkcjonariusze odnaleźli ją stojącą po kolana w leśnych mokradłach. 52-latka była wystraszona, przemoczona i nie dawała rady iść o własnych siłach. Policjanci udzielili jej niezbędnej pomocy i wezwali pogotowie ratunkowe.