Strażacy apelują - Nie wypalajcie traw

Niektórym zdarza się 'porządki' wykonywać wbrew prawu. Mowa o wypalaniu trawy. W pobliżu naszego miasta znajduje się wiele nieużytków, łąk, czy przydrożnych rowów, które co roku z trudem muszą gasić strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ełku.

Jak mówi rzecznik prasowy KPPSP w Ełku Jarosław Peszko - Pożary powstałe na wskutek wypalania traw mogą być bardzo niebezpieczne. Są to pożary o zmiennej dynamice i potrafią rozprzestrzeniać się w każdym z możliwych kierunków. Powoduje to trudności z zapanowaniem nad ogniem. W takim przypadku można doprowadzić do pożaru znajdujących się w pobliżu lasów, budynków gospodarczych, pomieszczeń, domów, altan, itp. Wiąże się to często z niebezpieczeństwem utraty zdrowia lub życia.

Pożary traw przyczyniają się również do spustoszenia w ekosystemie. Poprzez wypalanie likwidujemy kulturę bakteryjną gleby. Przez to giną drobne zwierzęta żyjące na kilkanaście centymetrów wgłąb ziemi. Są to m.in. drobne bezkręgowce (dżdżownice, pająki, owady), wiele gatunków kręgowców (żaby, jaszczurki, krety, jeże, zające), a także liczne gatunki ptaków i ich miejsca lęgowe - dodaje Jarosław Peszko.

Zgodnie z - Art. 124 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r., o ochronie przyrody zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów. Osoby łamiące ten przepis mogą podlegać karze aresztu albo grzywny na podstawie art. 131 ust. 12 ww. ustawy. Rolnicy przyłapani na wypalaniu traw mogą stracić unijne dopłaty, ponieważ warunkiem ich otrzymania jest utrzymywanie dobrej kultury rolnej upraw.

Komenda Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ełku w bieżącym roku nie odnotowała jeszcze zgłoszeń do płonących traw.