Całe zajście ze skutkiem śmiertelnym 21 letniego Daniela było skomplikowane i brało w nim kilka osób. Oficjalnie poszło o nie opłacone napoje, czego skutkiem była bójka poza lokalem. Polak został ugodzony śmiertelnie nożem przez Tunezyjczyka. Zarzuty otrzyma również Marokańczyk z Polskim paszportem - właściciel restauracji. Wspominana wcześniej petarda prawdopodobnie była rzucona przez kolegę zabitego chłopaka. Jak podaje prokuratura rejonowa, poszkodowany Daniel był znany ełckim organom ścigania.