| Źródło: Stowarzyszenie Motocyklowe Filii Patriae, Zdjęcia: Michtom Fotografia
MotoPiknik - Grillujemy na byle czym
Miejsce wydarzenia: Plaża Miejska w Ełku - ul. Parkowa
Tego dnia pasjonaci motoryzacji oraz sztuki grillowania zmierzą się w Kulinarnych Potyczkach i będą walczyć o puchar Mistrza ByleGrilla. Oprócz samej tytułowej konkurencji, podczas trwania Pikniku wszystkich czeka wiele niezapomnianych i wyjątkowych atrakcji.
Kolejną charytatywną imprezą będzie „MotoPiknik - Grillujemy na byle czym„, który odbędzie się 21 lipca 2018 r. na terenie Plaży Miejskiej przy ul.Parkowej w Ełku. W ramach pomocy Bartusiowi spotkają się tam fani ryczących silników, głośnych wydechów oraz kulinarni mistrzowie, nie tylko z Ełku ale z terenów całej Polski i zza granicy. W ramach Pikniku organizatorzy przewidują wiele atrakcji w tematyce motoryzacyjnej i kulinarnej.
- Mamy kilka złotówek w kieszeni, głowy pełne genialnych pomysłów, wielkie chęci i zapał, wspólnie damy radę - mówi Aneta Luśka ze Skullmen Garash, pomysłodawca i organizator MotoPikniku.
Cel MotoPikniku - Zbiórka dla Bartusia Wasilewskiego
Historię małego Bartusia Wasilewskiego zna już większość z nas. Chłopczyk urodził się w maju ubiegłego roku bez przedramienia i dłoni prawej. Mały mieszkaniec podełckiej Królowej Woli będzie mógł w przyszłości opowiedzieć o swojej historii, która już niedługo będzie miała swój wyczekiwany finał. Wielkim szczęściem chłopca jest fakt, że otoczyli go ludzie z wielkimi sercami. Ich wspólnym celem jest uzbieranie kwoty niezbędnej do zakupu protezy, opłacenia rehabilitacji i zapewnienia rodzinie środków na wymiany kolejnych protez. Planem rodziny było protezowanie Bartka w momencie kiedy chłopczyk przestanie już rosnąć i jedna proteza wystarczy na kilka lat.
Wtedy powstała grupa na Facebook pod nazwą „Licytujemy dla Bartusia", która zrzesza obecnie ponad 13 tyś członków. To tam wydarzyły się rzeczy, o których rodzice jeszcze jakiś czas temu nie śnili. Od ubranek, zabawek, książek, poprzez usługi, przeloty samolotem, przejażdżki motocyklowe, wyprawy na ryby, aż po auto... To wszystko można było wylicytować na grupie, a dochód z licytacji trafia całkowicie na konto fundacji. Dzięki wsparciu podczas różnych akcji np. Juwenalia w Wyższej Szkoły Gospodarki, mecze piłkarskie, piknik rodzinny, na koncie jest już prawie 130 tys zł.
Uzbierana kwota to wciąż za mało do osiągnięcia celu. Dlatego kolejny raz pokażmy, że wspólnie dokonujemy rzeczy wydawałoby się niemożliwych. Dzielmy dobro - Ono zawsze powraca.
Pomóż dzięki portalowi pomagam.pl
Pomóż dzięki grupie Facebook'owej
Pomóż dzięki fundacji Avalon
Zdjęcia: Michtom Fotografia
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj