...
Zachowanie ojca bylo naturalnym zachowaniem , reakcja na bodziec.
Sprawca byl pod wplywem alkoholu, nie da sie go usprawiedliwic ale skoro nie uciekl z miejsca zdarzenia tylko bronil sie przed oprawca to najprawdopodobniej odjechalby na bezpieczna odleglosc , poczekalby na policje lub sam sie na nia stawil. Moim zdaniem chcial po prostu wydluzyc czas aby badanie nie wykazalo tego iz jest pod wplywem alkoholu.